W ostatnią sobotę Rzeszowskie Centrum Wspinania Baltoro stało się areną zmagań Climbeer. Zawodów w ramach II Festiwalu Wspinaczkowego.Zawody rozpoczęły się o godzinie 11:00. Krzysiek Szalacha przygotował w sumie 16 różnorodnych problemów. Nie zabrakło technicznych pionów, na nowo oddanym kawałku ściany, czy masywnych strzałów. Od startujących dobiegały liczne głosy, że poziom był bardzo przystępny i każdy miał możliwość się powspinać.
Frekwencja także dopisała. Około godziny 13:00 pod problemami zaczynały ustawiać się niemałe kolejki. Oficjalnie listy zapisów oscylowały w okolicach 70 startujących. Najwięcej wspinaczy reprezentowało Rzeszów i Kraków.
Po eliminacjch, które zakończyły się około godziny 16:00 odbyła się prelekcja Jacka Trzemżalskiego. Niestety nasz redaktor nie dotarł na ten fragment festiwalu.
Około godziny 20:00 rozpoczęły się finały. Wśród pań zakwalifikowane do nich zostały: Paulina Kalandyk i Gośka Szymańska. Wśród panów: Matieusz Prokop, Jacek Matuszek i Adam Karpierz. O ile problemy dla pań wyłoniły zwyciężczynię – Gośkę, o tyle panowie uporali się z wszystkimi przystawkami w pierwszych próbach. Konieczny był superfinał, który tradycyjnie już rozegrany został w konkurencji „dawania ze szmaty”. Tym razem, jak sądzą niektórzy dzięki nienagannej technice, najlepiej zginało się Mateuszowi. Pełne wyniki zawodów w poprzednim wpisie klik.
Zawody zawodami, finały finałami a po wszystkim afterparty! W tym roku przy dźwiękach Dubtwice i Roots Digital Soundsystem. O tym, że najlepsze after odbywa się w Rzeszowie świadczyć może fakt, że najmocniejsi zawodnicy zmagali się z nim aż do niedzieli.